wtorek, 7 sierpnia 2018

Greckie wakacje na jachcie - cz. 2

Greckie wakacje - wyspy

Niewątpliwą przewagą tego typu wakacji jest możliwość spędzenia każdego wieczoru i nocy w innym porcie lub przy innej plaży.

Mając zaledwie tydzień oczywiście zobaczyliśmy zaledwie skrawek tego co można tam podziwiać.
Dzięki doświadczeniu i wiedzy naszego skippera, mogliśmy cieszyć się miejscami niedostępnymi z lądu.
Odwiedziliśmy Lefkadę, Kastos, Kefalonię, Itakę, Atokos, Vonitsę. Oryginalnie mieliśmy w planach dotrzeć do Zakhyntos, ale oznaczałoby to zbytnią spinkę, częstsze i dłuższe pływanie na silniku, zamiast na żaglach oraz ominięcie kilku urokliwych i pustych zakątków. Uznaliśmy, że nie warto i to był dobry wybór. Na Zakhyntos można polecieć, a my zobaczyliśmy miejsca jak z bajki. Gorąco polecam taką trasę.

Ciąg dalszy: Ateny.

Jeśli ciekawi Was coś, o czym nie wspomniałem, pytajcie śmiało. Z chęcią odpowiem.


Budzić się z takim widokiem. Nasz skipper Bruno nazwał to "poranek milionerów." Na szczęście nie trzeba być milionerem, żeby tego doświadczyć.








Nasza trasa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Malmö 2023 - cz. 2

Malmö cz. 2 (nieco długa, ale ostatnia – z wieloma praktycznymi informacjami) W pierwszym poście skupiłem się na Kopenhadze, ale teraz prz...

Popularne